poniedziałek, 20 czerwca 2011

Czech Słowak i Polak na piwie

   Spotkali się Czech Słowak i Polak na piwie w Jesenicach koło Pragi. Przybyło 56 motocykli Yamaha XTZ wszelakich pojemności. Czescy koledzy pokazali nam piękno swojego kraju z tysiącem zakrętów, fantastycznymi krajobrazami  i zwyczajem picia piwa. Przejechałem około 2 tysięcy km, w tym pobiłem swój dzienny rekord, czyli 800 km ciągłej jazdy. Myślałem że tyłek mi odpadnie ale jakoś dałem radę.


 Zarabialiśmy na nasz wyjazd w kopalni......... kopalni złota.

 W drodze do naszych czeskich braci zamieniliśmy kaski motocyklowe na górnicze, zwiedziliśmy kopalnię złota w Złotym Stoku.

Przejechaliśmy przez nasze piękne Góry Stołowe.

 Tuż za granicą obejrzeliśmy niesamowity  bunkier w Nachodzie.

 Nasi południowi sąsiedzi mają fantastyczną kuchnię. Na zdjęciu knajpka na szczycie w Nachodzie.

 Wieczorem dotarliśmy do Jesenic. Jak widać nie sami.

 Po długotrwałej wieczornej degustacji czeskiego piwa i porannym wytrzeźwieniu, czas na przyjmowanie widoków.


  Chwila relaksu.

 Muzeum poczciwej Jawy i CZty zrobiło na nas wrażenie.

 Odcinek offowy w wykonaniu Marcina.


Okolica tysiąca zakrętów.

Sprawdzanie miękkości podłoża.


podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe

środa, 15 czerwca 2011

Wyprawa 2011 dla Koleżanki i Kolegów z BOR.

    Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu pamiętają o swojej koleżance i kolegach którzy zginęli w Katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Już po raz drugi razem z bliskimi i przyjaciółmi zorganizowali wyprawę motocyklową do miejsca tego tragicznego wydarzenia. Miałem wielki zaszczyt uczestniczyć w tej wyprawie. Przez cztery dni przejechaliśmy dwa tysiące kilometrów. W ciszy i skupieniu dotarliśmy przed kamień upamiętniający tę tragedię. Bez żadnych przemówień zapaliliśmy znicz, złożyliśmy wiązankę przywiezioną z kraju i przysiedliśmy przy brzozie w której  do dziś dnia tkwi kawałek samolotu.

 Poranne spotkanie we czwartek  9.06  przed siedzibą BOR

Droga do Terespola.

 W wyprawie uczestniczyło 28 motocykli przeróżnych typów i marek.

Autostrada na Białorusi.


 Mimo dobrej drogi 500 km dziennie dawało się we znaki.


Czy słońce czy deszcz plan wyprawy był realizowany.

Chwila zadumy przed brzozą o którą zawadził samolot.

Po złożeniu wiązanki przed kamieniem upamiętniającym ofiary.


 Symboliczna fotografia.


Powrót wśród zielonych pól Białorusi.


 Po przejechaniu 2 tysięcy kilometrów cali i zdrowi dotarliśmy do domów.
podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe

niedziela, 5 czerwca 2011

Wypad wzdłóż pilicy: Warka Spała

Barbarzyńska pora spotkania w sobotę 6.30 nie wystraszyła koleżanek i  kolegów. Na starcie stawiło się kilka motocykli z różnych forów. Plan: przejazd wzdłuż Pilicy i spotkanie Warszawsko-Łódzkie w Spale, po drodze zwiedzanie ciekawych miejsc i chłonięcie przepięknych krajobrazów.

Kowal

  Tuż za Warką wjechaliśmy w drogę publiczną leśną.


 Już chyba tradycją stało się  oglądanie starego mostu na Pilicy w Biejkowie.



 Piękny widok z mostu na rzekę.



 Rodzinna motocyklowa fota.


 Ostatni rzut oka na Pilicę i w drogę!!!!!

  Dotarliśmy do opuszczonego lotniska wojskowego w Nowym Mieście.


Próba wystartowania w przestworza przez  Adama Fxridera.



 Ekwilibrystyka motocyklowa w wykonaniu Safiego.


 Było coś dla ducha,  teraz dla ciała. Wygłodniali rzuciliśmy się na pieczone kiełbaski.



Siekierezadowe dziewczyny.


Kiełbaskowym  skrytożercom mówimy nie!!!!!!!!!




 Ostatnia wspólna fota, ja wracam do domu. Reszta ekipy pojechała do Niebieskich Źródeł.
wyprawy motocyklowe podróże motocyklowe