Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu pamiętają o swojej koleżance i kolegach którzy zginęli w Katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Już po raz drugi razem z bliskimi i przyjaciółmi zorganizowali wyprawę motocyklową do miejsca tego tragicznego wydarzenia. Miałem wielki zaszczyt uczestniczyć w tej wyprawie. Przez cztery dni przejechaliśmy dwa tysiące kilometrów. W ciszy i skupieniu dotarliśmy przed kamień upamiętniający tę tragedię. Bez żadnych przemówień zapaliliśmy znicz, złożyliśmy wiązankę przywiezioną z kraju i przysiedliśmy przy brzozie w której do dziś dnia tkwi kawałek samolotu.
Poranne spotkanie we czwartek 9.06 przed siedzibą BOR
Droga do Terespola.
W wyprawie uczestniczyło 28 motocykli przeróżnych typów i marek.
Autostrada na Białorusi.
Mimo dobrej drogi 500 km dziennie dawało się we znaki.
Czy słońce czy deszcz plan wyprawy był realizowany.
Chwila zadumy przed brzozą o którą zawadził samolot.
Po złożeniu wiązanki przed kamieniem upamiętniającym ofiary.
Symboliczna fotografia.
Powrót wśród zielonych pól Białorusi.
Po przejechaniu 2 tysięcy kilometrów cali i zdrowi dotarliśmy do domów.
podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe
Poranne spotkanie we czwartek 9.06 przed siedzibą BOR
Droga do Terespola.
W wyprawie uczestniczyło 28 motocykli przeróżnych typów i marek.
Autostrada na Białorusi.
Mimo dobrej drogi 500 km dziennie dawało się we znaki.
Czy słońce czy deszcz plan wyprawy był realizowany.
Chwila zadumy przed brzozą o którą zawadził samolot.
Po złożeniu wiązanki przed kamieniem upamiętniającym ofiary.
Symboliczna fotografia.
Powrót wśród zielonych pól Białorusi.
Po przejechaniu 2 tysięcy kilometrów cali i zdrowi dotarliśmy do domów.
podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz