poniedziałek, 22 sierpnia 2011

ADVszczury w Rumunii część trzecia.

Wieczorne opowieści o największej liczbie ataków niedźwiedzi w Rumunii dały efekt. Każdy szelest wokół obozowiska skutkował paniką naszej ferajny. Niewyspani, po porannej kąpieli w luksusowym potoku ( było nawet zejście z poręczą) ruszyliśmy w stronę przełęczy Cheile Oltetului pomiędzy Tranalpiną a Transfogarską. Szutrówka najpierw prowadziła wzdłuż rzeki, potem przepięknymi serpentynami wprost na przełęcz.

Super  droga częściowo wyrzeźbiona w skale.



 Okolice najdłuższej jaskini w Rumunii Cheile Oltetului.



Trasa w pobliżu przełęczy.



Wokół rozciągały się niesamowite widoki.



 Krótki odpoczynek.



 Serpentyny


Szutrowy raj.



 Już niedaleko Trasfogarska.


 Trafiło się małe brodzenie.


 Błotnisty jar w okolicy Corbeni, już na Transfogarskiej.



Wreszcie upragniony nocleg, jak w zwykle w hotelu tysiącgwiazdkowym  - czyli patrzysz w niebo i widzisz tysiąc gwiazd. CDN
podróże motocyklowe, wyprawy motocyklowe













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz