Wieczorne opowieści o największej liczbie ataków niedźwiedzi w Rumunii dały efekt. Każdy szelest wokół obozowiska skutkował paniką naszej ferajny. Niewyspani, po porannej kąpieli w luksusowym potoku ( było nawet zejście z poręczą) ruszyliśmy w stronę przełęczy Cheile Oltetului pomiędzy Tranalpiną a Transfogarską. Szutrówka najpierw prowadziła wzdłuż rzeki, potem przepięknymi serpentynami wprost na przełęcz.
Super droga częściowo wyrzeźbiona w skale.
Okolice najdłuższej jaskini w Rumunii Cheile Oltetului.
Trasa w pobliżu przełęczy.
Wokół rozciągały się niesamowite widoki.
Krótki odpoczynek.
Serpentyny
Szutrowy raj.
Już niedaleko Trasfogarska.
Trafiło się małe brodzenie.
Błotnisty jar w okolicy Corbeni, już na Transfogarskiej.
Wreszcie upragniony nocleg, jak w zwykle w hotelu tysiącgwiazdkowym - czyli patrzysz w niebo i widzisz tysiąc gwiazd. CDN
podróże motocyklowe, wyprawy motocyklowe
Super droga częściowo wyrzeźbiona w skale.
Okolice najdłuższej jaskini w Rumunii Cheile Oltetului.
Trasa w pobliżu przełęczy.
Wokół rozciągały się niesamowite widoki.
Krótki odpoczynek.
Serpentyny
Szutrowy raj.
Już niedaleko Trasfogarska.
Trafiło się małe brodzenie.
Błotnisty jar w okolicy Corbeni, już na Transfogarskiej.
Wreszcie upragniony nocleg, jak w zwykle w hotelu tysiącgwiazdkowym - czyli patrzysz w niebo i widzisz tysiąc gwiazd. CDN
podróże motocyklowe, wyprawy motocyklowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz