wtorek, 6 września 2011

Wypad na Mazury z przyjaciółmi z XTZclubu.

    Pomysł pojechania na Mazury urodził się  kilka miesięcy temu. Zebraliśmy sporą ferajnę motocyklistów z całej Polski, większość z klubu motocyklowego Yamaha XTZ. Chłopaki jechali z różnych zakątków naszej Ojczyzny od Śląska po Warmię i Mazury. Żeby nie było tak łatwo postanowiliśmy przemierzyć odcinek Warszawa Wilkasy koło Giżycka jak najmniej dotykając asfaltu. Naszym nawigatorem z GPSem był niezastąpiony Adam Fxrider, który prowadził naszą wesołą hałastrę do celu. Mazury to piękne miejsce które znam od strony wody. Całkiem inaczej wyglądają jeziora i ich okolice z siodła motocykla. Zwiedzając okolice od Wilkas przez Mikołajki i Ryn nawinęliśmy kilkadziesiąt kilometrów duktami leśnymi i szutrowymi. Zaznaczam, że  poruszaliśmy się wyłącznie drogami publicznymi. W sobotni poranek nie zabrakło elementu żeglarskiego. W dwa jachty wypłynęliśmy na kilka godzin na jezioro Niegocin. Mimo że wiało słabo zabawa i tak była przednia. Wieczór jak zwykle piwno-kawalarski. Niedzielny poranek z lekkim syndromem dnia poprzedniego potem długi spacer i powrót do domu.


Mazowieckie bezdroża.


Ekwilibrystyka Adama


W przypadku Marcina pała musi być i h...............


Przemek mistrz szutrów Kieleckich.

Przekroczyliśmy Narew w Nowych Łachach.

Gęba autora zdjęć po całym dniu jazdy.

Ciężka praca Przemka na jachcie.

 Bezpieczeństwo żeglowania ponad wszystko.


 XTZtowi piraci wywiesili swoją flagę.


 Zaczęła się ostra jazda bez trzymanki.



I jak tu się nie ubrudzić?


 Kurtka brudasa Darka "Łojka"

Okolice Rynu.


Z górki na pazurki.

Zabytkowy mostek nad kanałem Tałckim.




Szutry, szutry, szutry................

Miłość mojej kaczki i jeżyka Adama. Ciekawe jak wyglądałyby dzieci?


Ostatnia fotografia znad jeziora Nidzkiego. Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!

Podróże motocyklowe wyprawy motocyklowe

1 komentarz: