Kilka dni temu wróciliśmy z Mongolii. Tym razem w drodze spędziliśmy 5
tygodni z czego 20 dni podróżując na motocyklach. Mongolia zachwyciła
nas jeszcze bardziej niż rok temu, to kraj który wciąga i którego wciąż
mamy za mało.
Tym razem udało nam się dotrzeć na północ Mongolii nad jezioro Khovsgol zwane Małym Bajkałem. Otoczone Tajgą jezioro leży na terenie mongolskiej Syberii. Po lesie biegają renifery a woda w jeziorze rozmarzła dopiero na początku czerwca...
Tym razem udało nam się dotrzeć na północ Mongolii nad jezioro Khovsgol zwane Małym Bajkałem. Otoczone Tajgą jezioro leży na terenie mongolskiej Syberii. Po lesie biegają renifery a woda w jeziorze rozmarzła dopiero na początku czerwca...
wow coś pięknego, pozazdrościć tylko podróży!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Ja dwa tygodnie temu kupiłam swój pierwszy motocykl do jazdy w terenie ale zanim uda mi się wybrać w dalszą trasę pewnie minie dużo czasu.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej, zazdroszczę wytrwałości. Zastanawiam się nad zakupem pierwszego motocyklu, jednak trochę brakuje mi doświadczenia. Czytałam ostatnio super książkę o Kwapisz, która na stałe związała się z Suzuki VanVan i tylko ten typ wybiera jako idealny do podróżowania, połączenie wspomnianego scramblera z underbonem. http://www.motohangar.suzuki.pl/2015_VanVan125.html Co o tym sądzisz?
OdpowiedzUsuń